Jest sztywny i kruchy w tym samym czasie. Towarzyszy nam wszędzie. Szkło. Niepopularny mycie okien i picia wody źródlanej z dewy Cup. Być może czytając te wiersze chusteczka przeszedł okulary. szkło ponownie.
Materiał niewątpliwy napisany jego historię sto dwadzieścia pięć lat i co powiecie Puchov w Lednické prosto. Okulary dla różnych okazjach, na napoje, trofea, a także elementów dekoracyjnych. To wszystko przychodzi na świat u stóp gorącego pieca i szybko szklanych rękach. Rozpuszcza szkło w prawie tisícstupňovej ciepła przypomina szklanki miodu z fair play z zniechęca Cię temperaturę prostu nie do zniesienia. Ale gdy szklarz wyciąga gwizdek i tchnął w jego życiu, szkło krzepnie na niewiarygodną prędkością. Mortal trudno uwierzyć, że kilka sekund, to bańka, z którego stopniowo kształtuje szkła, widział płynąć w piekarniku jak lawa. Fabryka Rovnianska jest największym tego typu na Słowacji. Jej produkty wędrują po całym świecie. Okulary z logo firmy można znaleźć w ponad 60 krajach na całym kontynentach. A uprzejmy okulary przeglądarka nie uciec z prostej lodówki ani w serialu telewizyjnym The Big Bang Theory.
Rzetelnie wykonana ze szkła mogą wytrzymać dużo naprawdę, dyrektor produkcji Peter Vrábel przodzie zaskakująco zaczyna naciskać szkła. Tak, można przeczytać, że prawo. Kubek, który właśnie odszedł od okna, ściska palce i dłonie, pochyla. Napięcie w pomieszczeniu może być cięte, oczy szeroko otwarte mamy dyrektorem tylko się uśmiecha. „W ten sposób, zarządzanie jakością szkło”, nie mają więcej do dodania. Prace drzwi szklane produkowane codziennie setki produktów. Część pochodzi część produkcji auto powstaje bezpośrednio w rękach Rovnianska mistrzów. „Te dwa światy nie mogą jeszcze konkurować. Są to dwa różne biznesu - Historie jeden sprzedaży, pozostałe produkty, „mówi Vrabel, z ręcznie wykonane nigdy nie będzie opłacalne, ale w róne nie chce z niej zrezygnować. Ale utrzymuje je przy życiu siedem zautomatyzowane linie.
Fabryka w tym samym czasie do lat zainwestowanych w rozwój. Szczególnie technologia. W tym kontekście, europejski lider od przełomu 19 i 20 wieku. Może dla nas laików zabrzmi niewiarygodnie, ale przynajmniej będziemy zadowoleni globalny sukces naszych rodaków. W 2001 roku, w rzeczywistości huty szkła RONA jako pierwszy wprowadził na świecie w produkcji zautomatyzowanej masowej produkcji studni z rysunkiem stopy podwójnej wiatr. Eksperci twierdzą, że jest to jeden z najbardziej zaawansowanych technologii na świecie w dziedzinie produkcji szkła do napojów. Ogólnie rzecz biorąc, huty jeden z najlepiej wyposażonych fabryk w tym segmencie na świecie. To potwierdzone przez Głównego Projektanta Rovnianska huty Patrik Illo. Wraz z nim produkować nowe propozycje okulary trzech innych projektantów. Ich pomysły przekształca rzeczywistość prawie 1300 pracowników. A mówiąc o liczbach, niemal niewiarygodnie Brzmi liczbę wyprodukowanych jednostek. Z lodówki przyrównuje do urlopy 65 milionów produktów.
Huta więc ściśle związana z lokalnym wysokim Szkoły Zawodowej Szkło. I dzięki nim Enterprise bezpieczne Kadr ciągłość. W szkole uczniowie mają swoje własne studio, warsztat lub nawet huty szkła Hutu. Ciepło w piekarniku tak „będą mogli doświadczyć” nawet w szkole i wiem dokładnie co iść profesjonalnie. Pod hasłem Szkło rzemiosła pozbawienia ponieść uczniów szkół Rovnianska zaangażowanych w podwójnej szkolenia. Uczniowie z pewnym doświadczeniem zawodowym, a także dowiedzieć się bezpośrednio na Rona. Współpraca z małymi szklarzy specjalistów jest rzeczywiście bezcenny, zasady podwójnego wykształcenia, jednak pozwalają na badania i zarabiać. Rok szkolny po roku, wprowadza na rynek rzemieślników szkła, wykwalifikowani projektanci kontynuowane w pokrewnej studiów.
Talent i umiejętności, aby pokazać w trakcie studiów na różnych wystawach. Podobnie jak ich idoli z fabryki szkła, który przekształca „gorący miód na szkle kruche i twarde.”
Autor: Rado Stoklasa
HISTÓRIA. Na mieste dnešného hradu stálo v období Veľkej Moravy hradisko ako správne…
Iba najcitlivejšie uši poetických duší tulákov dokážu zachytiť clivú melódiu vzácnej…