Nie każda gmina może pochwalić się pięknym, zabytkowym parkiem w samym centrum. Jednak Brodzany w dzielnicy Partizánske są jednym z jasnych wyjątków. Znajdujący się tam park angielski to miejsce, z którego mieszkańcy są słusznie dumni. Zapewnia wypoczynek, stwarza przestrzeń do relaksu i uprawiania sportu. Przez wieki otaczał dwór pochodzący z XVII wieku. Kręte ścieżki zabiorą Cię nie tylko pod korony wiśni, ale także do znanych pisarzy.

Dokumentowanie ciągłego rozwoju parku w Brodzanach nie jest łatwe. Brakuje obrazowych i pisanych źródeł archiwalnych. Kluczowym punktem orientacyjnym jest rok 1816, kiedy pojawia się pierwsza pisemna wzmianka o nim. W tym czasie nadal mieszkali tu Kvassayowie. „Park jest opisywany jako duży angielski ogród, który był częścią rezydencji szlacheckiej. Założył je prawdopodobnie Michał Kvassay” – mówi Alexandra Lukáčová, dyrektor Muzeum Słowiańskiego AS Puškina, które mieści się w dworku. Parki angielskie były znacznie luźniejsze od swoich barokowych poprzedników. Niegdyś park w Brodzanach w naturalny sposób wtapiał się w otaczającą przyrodę i sięgał aż do letniego domu Babilonu i kaplicy z grobowcem na wzgórzu Hôrka.

W 1846 roku dwór kupił Gustáv Friesenhof, który oczywiście zmodyfikował park. „W okresie secesji pod koniec XIX wieku ponownie modne były klomby kwiatowe. Jedna z nielicznych zachowanych fotografii dokumentuje, że taki ogród kiedyś bezpośrednio otaczał dwór” – dodaje Lukáčová.

Potomkowie Gustava Friesenhofa byli właścicielami majątku Brodian do końca II wojny światowej. Po zakończeniu krwawego konfliktu przystąpiono do parcelacji. „Istniała groźba, że powstanie tu plac zabaw, że teren zostanie podzielony na działki dla bezrolnych. Na szczęście tak się nie stało” – dodaje Lukáčová. Przez kolejne dwie dekady obiekt popadał w ruinę. Nowy impuls przyszedł w 1979 roku, kiedy w dworku utworzono muzeum i odnowiono także jego otoczenie. W latach 80. XX w. do parku dobudowano kilka kamiennych i brązowych rzeźb pisarzy rosyjskich i słowackich. Dziś części z nich zaginęło, a w 2014 roku skradziono cztery popiersia. W szczególności były to portrety Majakowskiego, Dostojewskiego, Gorkiego i Wajańskiego. Park jest obecnie atrakcyjny nie tylko dla turystów słowackich, ale także zagranicznych. Poznanie jego zakamarków zajmuje trochę czasu, gdyż zajmuje powierzchnię około 7 hektarów. Obejmuje akweny wodne z kaskadami, stawem i drewnianymi mostkami, które prowadzą nad potokiem Gerazda. W pobliżu potoku słychać rechot żab, nad wodą przesiadują kaczki. „To właśnie zielone serce Brodziana wszyscy lubimy odwiedzać i tu spędzać czas. Latem jest to chłodna, naturalna oaza, a jesienią, kiedy opadają liście, panuje tam niepowtarzalna atmosfera” – opisuje lokalna mieszkanka Gabriela Boboková.